lutego 19, 2019

Martin Widmark, Emilia Dziubak "Dom, który się przebudził"


Wspomnienia są czymś niezwykle pięknym, pomagają w trudnych chwilach, ale potrafią też odciąć nas od świata. W tej niezwykłej bajce zaczynamy od wspomnień Larsona, który jest już stary. Zamknął się w domu i wspomina swoje życie. Pewnego dnia do jego drzwi zapukał chłopiec z doniczką. 

W tym momencie rozpoczyna się nowa przygoda Larsona, w którą wciągnął się jak małe dziecko. Każdego dnia miał podlewać nasionko w doniczce, aż do momentu powrotu chłopca z wakacji. Owa niespodzianka przywróciła starszego pana do życia, przypomniała jak za oknem może być pięknie, jak wygląda posprzątany dom, i że w domu jest jeszcze... kot Jan Sebastian. 

Historia sama w sobie jest piękna, mówi o potrzebie przydatności, potrzebie posiadania celu. To małe ziarenko rosnąc, przywracało Larsona światu. A zakończenie? Piękne. Niezwykłe w tej książce są też ilustracje, klimatyczne i przemyślane, opowiadające tę samą historię bez słów.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 CzerwoneTrampki , Blogger