stycznia 03, 2015

1.Romantyczka ze mnie!

Cecelia Ahern
Love, Rosie


Tytuł oryginału: Where Rainbows End
Tłumaczenie: Grabarek Joanna
Wydawnictwo: Akurat
Rok: 2014
Strony: 510
ISBN: 978-83-7758-746-1


Dzisiaj będę kompletnie nieobiektywna. Prawdopodobnie nawet post będzie mało klarowny i pełen och! Ach! I jeszcze raz och! Ale czasem trafi się taka książka, która po prostu przewraca wszystko do góry nogami. W moim przypadku to Love, Rosi albo Na końcu tęczy (wcześniejszy tytuł) zarówno książka jak i film są dla mnie… Nie wiem jak to określić, ale dostałam takiej energii, że dzisiaj to całe metropolie mogę przenosić!

A powracając do książki. Już wiem, pani Cecelia Ahern chyba ma monopol na świetne książki, jeszcze kilka spotkań z autorką przede mną, ale w chwili obecnej na rękach ją mogę nosić. Pomysł na książkę miała nawet oklepany, gdyż przyjaźń przeradzająca się w miłość, jest powszechnie stosowana. A fakt, iż niezwykle łatwo przeoczyć etap przemiany – udowodniony w rzeczywistym świecie. Jednak forma książki, która początkowo trochę mnie odstraszyła – ostatecznie kupiła mnie w skarpetkach! Listy, maila, czaty, kartki, pocztówki itd. Cała historia przedstawiona w formie wiadomości. Czasem się gubiłam, ale nie przeszkadzało to w żaden sposób w delektowaniu się przygodami Rosie i Alexa. Poza tym osobiście uwielbiam pisać kartki, listy i pocztówki – otrzymywać oczywiście też! I właśnie po lekturze postanowiłam przejrzeć własny zasób i może maili i czatów nie wydrukowałam jak główna bohaterka to się nad tym zastanawiam. A nóż widelec Internet kiedyś padnie!

Rosie, która została dosyć brutalnie potraktowana przez życie i nie ukrywała, że czasem wszystko było zupełnie nie tak i wiele decyzji podjętych przez nią nie było najlepszych – miała kogoś kto podnosił ją zawsze. Z kim kojarzy nam się „najlepszy przyjaciel”? Z osobą, która zawsze powie ci prawdę, nie zawsze będzie z nią fajnie i miło, ale będziemy mimo odległości i przeciwności myśleć o niej i szukać u niej porady. Czasem mamy taką przyjaciółkę, czasem tym kimś okaże się nasza druga połówka. Różnie to bywa. Rosie ma Alexa, z którym znają się od dziecka, przyjaciele po grobową deskę. I tutaj pojawił się właśnie problem, gdy zauważyli zmiany w relacji, każde z nich się przestraszyło i stchórzyło. Nie raz i nie dwa. Stracili wiele lat, wiele szans… Ale przyjaźń przetrwała. I dawała siłę na kolejne dni. A jak się skończyła ich historia, może przewidywalnie, może nie do końca…


W każdym razie: polecam, polecam! Ja po lekturze mam zamiar wziąć i napisać listy i wysłać ważnym dla mnie osobom, bo bez nich byłoby po prostu nudno! A film oczywiście polecam, sama mogę oglądać w kółko, chociaż główny aktor osobiście nie przypadł mi do gustu, to w film się wpasował. Ależ mam dzisiaj dzień! 

10 komentarzy:

  1. Książkę miałam czytać w święta, ale jakoś się nie udało, a teraz muszę przełożyć na połowę stycznia, gdyż gonią mnie terminy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam, ale aż tak zachwycona jak Ty nie jestem :) Opinia już wkrótce się pojawi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiła mnie historia i jestem absolutnie nieobiektywna względem tej książki, ale czasem tak mam :P

      Usuń
  3. Widziałam zwiastun filmu, który był taki...uroczy:) Wierzę Ci więc na słowo, że książka też jest przepiękna. Z tą Ahern to jest dziwna sprawa, bo nie przeczytałam jeszcze jej żadnej książki, mimo że mam na półce, ale czuję, że po prostu pokocham jej twórczość:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ją na stosiku, niedługo przeczytam ,mam nadzieję, że również będę zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie przepadam za takimi książkami, ale może dam jej szansę? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, że wywołała w Tobie tak żywe emocje :) Przeczytam!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 CzerwoneTrampki , Blogger