Witam!
Piszę tych parę słów po tak długiej przerwie, gdyż w końcu coś się odblokowało. W pewnym momencie straciłam mobilizację do prowadzenia bloga. Czegoś mi brakowało, coś innego się wypalało i nie mogłam znaleźć rozwiązania. Zaprzestałam pisać, ale nie czytać. Później pojawiły się nowe wymagania wobec lektur - tutaj również szukałam czegoś nowego. Uwielbiam czytać, ale to mi nie wystarcza. Czasem brakuje mi słów, czasem po lekturze mam takiego kaca moralnego, iż muszę się wyładować. W końcu znalazłam środek. Nie wiem czy przypadnie wam do gustu, ale mam zamiar połączyć moje pasje i przedstawić wam je w nowym roku. To nie postanowienie noworoczne, ale dobre jak każda inna data.
Mam nadzieję, iż święta udane i nadszedł czas na spalanie zjedzonych pyszności.
Pozdrawiam i zapraszam w styczniu na blogowe zmiany.