Pokazywanie postów oznaczonych etykietą poradnik. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą poradnik. Pokaż wszystkie posty

maja 02, 2017

Kreatywność ważny element życia

Kreatywność ważny element życia
Elizabeth Gilbert
"Wielka Magia
odważ się żyć kreatywnie"


Tłumaczenie: Bożena Jóźwiak

Jak często macie dosyć? Jak często zostawiacie coś niedokończone? Ile razy się zastanawiacie czy coś ma sens, czy opłaca się coś robić? Albo ile razy przyszła myśl o pozostawieniu blogowania, pisania, czytania? Bo akurat macie doła, a wena i chęci odeszły w siną dal. Jak tak pomyślę, to w sumie też lubię dramatyzować i rzucać i szukać czegoś nowego. Ale i tak książkę mimo wszystko pakuję jako pierwszą do torby.

Gilbert opisuje w całkiem zabawny i przystępny sposób rzeczy, o których wiemy. Jak zaczynasz - dokończ. Nie opłaca się? Trudno, ale skoro lubisz to robić i sprawia ci przyjemność, zrób mimo wszystko. Jest marzenie, czy pomysł na coś nowego, ale się boisz (siebie, reakcji najbliższych, obcych) - zaryzykuj, bo twoje życie nie trwa wiecznie, a marzenia same się nie zrealizują. Jednak nie może być tak pięknie cały czas, bo każdy ma chwile zwątpienia, rezygnacji i obrazy na cały wszechświat. Ten wątek też porusza i utwierdza nas, iż to nie omija nikogo. Każdy musi walczyć sam ze sobą, bo jesteśmy swoimi najlepszymi przyjaciółmi, ale również najgorszymi wrogami. Bo sami sobie najlepiej podcinamy skrzydła. Oczywiście Gilbert ma swoje sprawdzone metody radzenia sobie z tymi chwilami zwątpienia, ale podaje też jak radzą sobie z tym jej znajomi. 

Książka niezwykle pozytywna. Przypomina o rzeczach oczywistych, tak oczywistych, że o nich zapominamy i później często stoimy pod ścianą nie do przejścia. A wystarczy czy nie ma innego przejścia. Bo życie jest by się cieszyć tym co mamy, co możemy zrobić. Nieważne czy innym się spodoba nasze hobby, nasze marzenie - bo ono jest nasze, a jeśli nikomu nie szkodzimy, to tym bardziej nie powinno ich to obchodzić.

Przyznam, że uwielbiam takie książki z pozytywną energią, bo w chwilach zwątpienia są najlepsze. W końcu każdy potrzebuje taką przypominajkę, która powie jesteś świetny, rób dalej to co lubisz. Bo mając swoje zainteresowania, łatwiej żyć w monotonii codzienności. Aby pod koniec dnia powiedzieć sobie: jestem zajebista/y!

marca 27, 2017

Singielka to nie panna samo zło

Singielka to nie panna samo zło
Mady Hale
Singielka.
Życie i miłość z nutką śmiałości


Życie pisze różne scenariusze. Jedni odnajdują swoją miłość w szkole, niektórzy już w przedszkolu. Drudzy szukają i metodą prób i błędów układają sobie z kimś życie. Kolejni czekają na księcia na białym koniu, bądź szukają partnera, z którym mogą się związać z rozsądku. I w świecie funkcjonują poradniki małżeńskie, o poszukiwaniu drugiej połówki, jak się ubierać na randki, czy co zrobić by go usidlić. Jednak bycie Singlem nadal nie jest dobrze postrzegane. Oczywiście wszyscy mówią taka moda, ale na każdym przyjęciu rodzinnym słyszymy - a może byś sobie kogoś znalazła, a szukasz w ogóle? Tych tekstów pewnie znacie więcej.

Ten poradnik nie jest o tym, że każdy powinien być singlem i cieszyć się życiem. Mowa tutaj o takim etapie życia, który prawie każdy musi przejść. Bo trzeba nauczyć się żyć ze sobą, wychodzić do ludzi i nie odmawiać sobie przyjemności, bo głupio będę wyglądać sama. Może pierwsze wyjścia w pojedynkę nie są najłatwiejsze, ale kto jak nie my (singielki). Jak autorka zapisała, singielki są silne, bo wszystkiemu stawiają czoła w pojedynkę i próbują, próbują - a w sumie to w życiu najważniejsze. O tych wszystkich potyczkach, słabych i mocnych stronach bycia singlem opowiada szczerze. Zatem chwilami, stwierdzicie że wam się też coś podobnego zdarza, a może czymś się zainspirujecie.

Polecam książkę! Świetnie się czyta, a przede wszystkim podnosi na duchu. Bo czy znajdziemy tego jedynego, czy nie, życie mamy jedno i należy je wykorzystać jak najlepiej. A singielstwo to nie choroba i można z tym żyć oraz oddychać pełną piersią.

marca 07, 2015

Rodzicielstwo (nie)poważnie

Rodzicielstwo (nie)poważnie
Jill Smokler
Wyznania upiornej mamuśki


Tytuł oryginałuConfessions of a Scarry Mommy
TłumaczenieAgnieszka Kwiatkowska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok: 2012
Strony: 193
ISBN: 978-83-7839-263-7

Cieszę się, że powstają takie książki. Może nie mam dzieci, ale jak autorka zdarza mi się niańczyć czyjeś pociechy. I mimo iż nie mam ich 24 h to wiem, że potrafią zajść za skórę, a i tak uwielbia się je ponad wszystko. Rodzicielstwo może jeszcze przede mną, ale wiele wpadek z dziećmi już mam zaliczone, np. upaćkanie siebie i wszystkiego dookoła, niezbyt ładne słówka w towarzystwie, bieg za golasem, który stwierdził że nie chce pampersa. Ale i tak przeraża mnie świadomość, iż to wierzchołek góry lodowej, zaś wyobraźnia dziecka nie zna granic. Ale i tak na ogół się na to piszemy.

I właśnie o tym jest książka Jill, nic nie jest idealne - ani dzieci, ani rodzice, ale jesteśmy wyjątkowi i to się liczy. Nie wszystko wyjdzie nam idealnie i będą rzeczy do poświęcenia, jednakże w ostatecznym rozrachunku, nie sądzę by ktoś żałował posiadania dziecka. Mimo humoru, sarkazmu i dystansu do siebie, autorka porusza też ważne kwestie, które zapewne nie jedną matkę zastanawiały - czy każde dziecko będzie się kochało równie mocno. Już pomijając kwestie zmiany kobiecego ciała po porodzie i nie przespanych nocy, czy zmęczenia. O tym wszystkim gdzieś się słyszy i wiele kobiet nie przyznaje się do swoich obaw, z różnych przyczyn. Ale jedno wiem, matki kochają swoje dzieci, nawet jeśli to największe urwisy na świecie. Widzę to zawsze w sposobie patrzenia na swoje dziecko, mimo zmęczenia, zdenerwowania, zawsze jest ta iskierka - to moje dziecko, chociaż teraz to bym je udusiła i tak je kocham. 

Książka jest dla mam - przyszłych i obecnych. Coś lekkiego i zabawnego, z przymrużeniem oka, ale dla mnie mimo wszystko  prawdziwe. Nie zawsze nam wychodzi, ale się staramy i to będą pamiętać dzieci, to pamiętam ja. Jako najstarsze dziecko, swoje przeszłam gdy dochodziło nowe rodzeństwo. I ciągle się zastanawiam jaką matką będę, bo to rola życia, jakby nie było. 

sierpnia 18, 2014

39.Odczuwanie straty

39.Odczuwanie straty
Aniołkowe mamy
Historie kobiet, które poroniły.
Porady ekspertów


Redakcja: Magdalena Jakubionek
Wydawnictwo: M
Rok: 2009
ISBN: 978-83-7595-157-8
Strony: 234

Cytat: Dziś, mój Aniołeczku, mija siedem miesięcy, odkąd zamieszkałeś w niebie. Byliśmy rano z Twoim Braciszkiem na cmentarzu. Zapaliłam Ci świeczkę i jak zwykle wróciłam wspomnieniami do tych przykrych chwil. Płakałam, chociaż obiecałam sobie, że już nie będę...

grudnia 09, 2013

49.Redagowanie od podstaw.

49.Redagowanie od podstaw.

Jo Billingham

Redagowanie tekstów

wyd. PWN
s.135


Różnie to się w życiu układa, powielokroć nas zaskakuje. Mnie złapał na redagowaniu czasopisma studenckiego. Pisanie owszem ćwiczę, m.in. na blogu, jednak sprawdzanie czyjegoś tekstu nim umieszczę go w gazecie to zupełnie inna sprawa. Jakoś tak się skończyło, iż na szybko w ciągu dwóch tygodni musimy je złożyć. Niestety o redagowaniu wiem tyle co nic. Trzeba się szybko podszkolić.

listopada 12, 2013

44.Czy krótko i na temat?

44.Czy krótko i na temat?


Sztuka mówienia. Poradnik.
Andrzej Wiszniewski

Wyd. Videograf II
s.182


Śpiewać każdy może, więc mówić też każdy może. Jednak mówienie mówieniu nierówne, a ile błędów się popełnia i to tych standardowych, często nawet nie zdajemy sobie sprawy. Większość z nas pewnie twierdzi, iż takie przemawianie nie będzie im nigdy potrzebne. Ale czy trzeba być politykiem albo celebrytą, by móc sięgnąć po takie książki?

Przyznam, że dobrze się ją czyta i często wracam do niej, aby sobie przypomnieć kilka rzeczy, które mogą mi się gdy stoję przed studentami i profesorami z referatem, czy przed uczniami z lekcją do wygłoszenia. Autor oprócz przygotowania rozłożonego na czynniki pierwsze, wspomina o rzeczach fundamentalnych, nad którymi się nie zastanawiamy. 

Ciekawą odskocznią są cytaty umieszczone przy rozdziałach, które są złotą myślą tego działu. Książka przydaje się nawet w zwykłych dyskusjach z znajomymi, czy rodziną by móc spokojnie wygłosić swoje zdanie - w końcu spokojnie i bez nerwów. Nie jest obszerna, więc nie zajmie dużo czasu, a można czytać tylko rozdziały które są potrzebne. Polecam dla zminimalizowania stresu przed jakimikolwiek wystąpieniami.
Copyright © 2016 CzerwoneTrampki , Blogger