kwietnia 18, 2016

Sezon zamkniętych serc

Wioletta Leśków-Cyrulik
Sezon zamkniętych serc



Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Strony: 308

Czy ktoś za ciebie może naprawić swoje życie? Może cię wspierać, jednak nigdy cię nie naprawi, jeśli sam tego nie chcesz. Taka właśnie jest historia Agnieszki i Darka. Ona nie radzi sobie z traumą, on myśli że można kochać i żyć za dwoje. Ostatnią próbą powrotu do normalności jest wyjazd do Oslo, czyli daleko od wspomnień. Chociaż w podróż każdy z nich rusza z innych powodów, odnajdą coś czego się nie spodziewali. Pomijając oczywiście barierę językową, gdyż Agnieszka będą tam dwa lata nadal nie potrafi dogadać się z pracodawcą - bo on nie zna polskiego. Ale najważniejszą lekcją okaże się coś zupełnie innego.

Debiut niezwykle intrygujący i pełen emocji. Nie ma czarnych i białych postaci, czy sytuacji. Postacie drugoplanowe, wcale takie nie są. Mają równie ważne problemy, bo każdy w swoim życiu gra pierwszoplanową rolę i takie odczucie się ma czytając książkę. Każdy jest ważny, nawet jeśli wspomniany jest kilkoma słowami, gdyż każdy bohater walczy o swoje "ja". Mimo iż sama miałam wątpliwości przy końcówce książki (może trochę idylliczna), ale każdy do takiego zakończenia dąży. Każdy z nas.


Przyznam jest w książce coś co mnie nadal nurtuje i czasem fragmenty wracają. A chyba o to chodzi, gdy czytamy.

1 komentarz:

Copyright © 2016 CzerwoneTrampki , Blogger