Tara Moss
Krwawa Hrabina
Tom I historii Pandory English
Wyd. Vesper
s. 297
Byłam ciekawa książki, która z każdą kolejną stroną mnie irytowała. A dlaczego? Ponieważ wiedziałam tyle ile główna bohaterka Pandora English, czyli niewiele. Można było na podstawie kilku stron zauważyć, iż autorka solidnie się przygotowała, zaznajomiła się z mapami Nowego Jorku, przyswoiła wiele czasopism mody i poznała historię Elżbiety Batory. Może to nie jest najlepsza książka jaką czytałam, ale na tyle ciekawa, iż postanowiłam zajrzeć do kolejnych części.
Poznajemy już dziewiętnastoletnią Pandorę English, którą postanawia się zaopiekować babcia cioteczna mieszkająca w Nowym Jorku. Oprócz dwóch ciotek nie wiemy nic o jej rodzinie. Pandora interesuje się modą i marzy by zostać dziennikarką. Przed przyjazdem była już umówiona na rozmowę kwalifikacyjną, wiadomo jak wychodzą rozmowy. Klapa. Jednak ciocia Celia postanawia pomóc podopiecznej i wspomina o pracy w redakcji "Pandora" zbieg okoliczności? Nigdzie nie ma przypadków.
Można powiedzieć, iż niektóre wątki są trochę naciągane, ale ogólnie wychodzi ciekawy efekt. Szczególnie jeśli chodzi o sangwiników, nie uwierzycie kim oni są. Jednakże to pozostawiam do odkrycia. Wszystko łączy się jednak z pracą w redakcji i promocją nowego, tajemniczego kremu "Krew Młodości" i jeszcze bardziej tajemniczej twarzy produktu Atanzji.
Po lekturze postanowiłam powrócić do filmu "Hrabina" Julie Delpy. Film opowiadany z punktu widzenia kochanka hrabiny Batory. Jednakże rola Julie jako Elżbieta Batory jest niesamowita, przyciąga wzrok i mimo ponurej atmosfery filmu, nie mogłam oderwać się od ekranu dopóki nie pojawiły się napisy końcowe.
Zarówno książka, jak i film skłoniły mnie to poszerzenia wiedzy na temat Elżbiety Batory, o której ostatecznie i tak niewiele wiemy. Natomiast zarzuty też nie zostały potwierdzone, dzięki temu mamy kolejną tajemniczą postać w historii.