Chelsea Cain
Unik
"Monster (pies) już nie wyglądał, jakby spał. Leżał zbyt płasko, jakby zeszło z niego powietrze.Obok niego na podłodze stał żółty plastikowy znacznik dowodów z numerem dwadzieścia cztery. Tym teraz był, dowodem. Śladem biologicznym na miejscu przestępstwa."
Każdy z nas czegoś unika, coś ukrywa bardzo głęboko, nie chce tego nikomu zdradzić. Są rzeczy, z którymi musimy walczyć codziennie, mogą być małe przykrości, a czasem tragedia. Tak samo było z Kick "Kathleen". Była małą dziewczynką kiedy ją porwano. Żyła w brutalnym świecie - dziecięcej pornografii. W tym życiu nazywano ją "Beth", a swojego porywacza nadal często nazywa ojcem. Autorka mistrzowsko nakreśliła siłę relacji ofiary i oprawcy, którzy przez wiele lat funkcjonują jakby we własnym świecie. Poznajemy dorosłą Kick, która spotykając się z oprawcą staje się znów małą dziewczynką. Nadal powracają do niej lata spędzone w zamknięciu i ciemności, a także dzieci i dorosłych jakich wówczas poznała.
Nakreślone zostały również różne odcienie świata dziecięcej pornografii, walkę jaką toczą ludzie próbujący usuwać filmy, szybkość jaką mnożą się raz skasowane pliki. Jak trudno rozbić ten światek i jakie odłamy możemy tam spotkać. Ale również obserwujemy zmagania ofiary, która została uratowana. Jej próby normalnego życia, jej wybory nakierowane przeżyciami z dzieciństwa. Rozbitą rodzinę po tragedii, która już nie jest jak kiedyś. Prawdą jest że każdy cios zadany jednostce, odbija się na zespole, tutaj rodzinie.
Od książki nie mogłam się oderwać, wszystkie postacie nakreślone w sposób przemyślany. Informacje o nich są nam dawkowane i to w bardzo małych ilościach, aby móc nas znowu zaskoczyć. Ale cóż, autorka przewidziała kolejne tomy, więc jestem ciekawa jakie jeszcze asy chowa w rękawie.
Wyzwanie: Grunt to okładka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz