listopada 21, 2016

Historia opowiedziana kwiatami.

Vanessa Diffenbaugh
Sekretny język kwiatów


Wszystko posiada swoje znaczeni, każdy kwiat, słowo, czyn itd. Victoria była w pewien sposób naznaczona przez los - porzucona przez matkę po narodzinach, przerzucana z domu do domu. Ciągle jej powtarzano, jest zła, ciągle coś robi źle, bo wszyscy ostatecznie ją oddają. Zawsze to ONA była winna za powroty, choć nie zawsze było to prawdą. Jeśli do 10 roku życia nie znajdzie się dla niej opiekun, resztę dzieciństwa miała spędzić w domach dziecka, jako trudne dziecko.

Ale pojawia się Elizabeth. Dla małej Victorii to ostatnia szansa, choć dziecko już było pogodzone ze swym losem, w końcu jest zła. Miała żyć do pełnoletności w domach dziecka, potem ruszyć samotnie w świat. Ale jest Elizabeth, jej winnica i język kwiatów, który intryguje dziewczynkę. Wówczas Victoria pomyślała, że może jednak znalazła swoje miejsce na ziemi. Przełamawszy pierwsze lody, dziewczyny zaczęły wspólne życie, poznając się wzajemnie. I znowu coś poszło nie tak... I to niezupełnie z winny Victorii, ale dziewczynka postanawia,że domy dziecka są lepsze, bo nie robią nadziei, poza tym pozostają jej kwiaty. Kwiaty były całym jej światem, jej wiadomościami, jej wołaniem o pomoc, której nikt nie rozumiał. Do pewnego momentu.

W końcu otrzymała odpowiedź, zupełnie niespodziewanie, od młodego mężczyzny na targu kwiatów. I znów miała 10 lat i powróciła przeszłość. Wszystko się zmieniło, odległe stało się bliskie, a strach przed ludźmi pozostał. Czy życie pozwoli jej naprawić dawne błędy? Czy odzyska to co utraciła, a może jeszcze więcej? Tylko czy znowu czegoś nie zepsuje. Czy kwiaty pozwolą jej odnaleźć drogę do życia i szczęścia?

Niezwykła historia, pięknie okraszona symboliką kwiatów, już zupełnie zapomnianą przez ludzi. A tyle można powiedzieć za pomocą jednego kwiatka. Aż sama się zastanawiałam, czemu o tym zapomnieliśmy, postanowiłam poznać znaczenie kwiatów, może nie wszystkich, ale czasem warto wiedzieć co się daje innym.

4 komentarze:

  1. Tę historię poznałam parę lat temu, a nadal wspominam ją z sentymentem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie u mnie trochę przeleżała na półce, a bodźcem była informacja znaleziona o kolejnej książce autorki "Nie prosiliśmy o skrzydła". Teraz to drugą też muszę nabyć :D

      Usuń

Copyright © 2016 CzerwoneTrampki , Blogger