lipca 04, 2014

31.Intrygująca mieszanka

Kady Cross
Dziewczyna w stalowym gorsecie




Tytuł oryginału: The Girl in the Steel Corset
Wydawnictwo: Fabryka słów
Rok: 2013
Strony: 400

Cytat: Już niemal odpływała w ten nieważki świat bez trosk pomiędzy jawą a snem, kiedy poczuła nacisk w swojej głowie. Był niezwykle delikatny, jak muśnięcie skrzydłem motyla. Lady Marsden znów próbowała dostać się do jej głowy.


Zaciekawiła mnie książka ciekawym połączeniem, X-Meni i epoka wiktoriańska. Piękne stroje i maszyny rodem z XX/XXI wieku.  Ryzykowne połączenie, ale dające naprawdę duże pole manewru. Nie miałam też jakiś wygórowanych wymagań, gdyż sięgając po fantastykę szukam czegoś co mnie zadziwi.

Biorąc "Dziewczynę..." nie wiedziałam czego się spodziewać, bo wiele wychwalanych pozycji okazuje się niewypałem. Usiadłam wieczorem, wzięłam książkę i przepadłam na wieczór. Bajka świetna, nierealna i iście baśniowa, chociaż bohaterowie trochę naiwni, ale mając 16 lat sama chciałam wierzyć, iż wszystko dobrze się skończy i będzie świetnie. Obecnie będąc już prawie magistrem, nadal chcę wierzyć, że są gdzieś na świecie szczęśliwe zakończenie, może w jakieś sferze będzie i dla mnie.

Poznajemy Finley, która jest normalna, chyba że się zdenerwuje lub przestraszy - czasem mam wrażenie, czyli jak każda kobieta :) ale jej przemiana raczej mi trochę na chorobę psychiczną przechodziło, jednak nie narzekam autorka ciekawie to przedstawiła. Tworząc całkiem intrygującą postać. Reszta postacie to bogaty Griff, bardzo inteligentna Emily i częściowy robot Sam. Potem tradycyjnie pojawia się trójkąt z Dantym, ale moim skromnym zdaniem trochę niedopracowany (a mógłby być naprawdę pikantny, biorąc pod uwagę ich charaktery). Jednak to pierwsza część i może trójkąt się rozwinie.

Ostatecznie mimo naiwności, pomysł dorzucenia technologii w XIX wieku stworzyły ciekawą mieszankę, którą kupiłam i zachęciła mnie do kolejnej części. Lektura w sam raz na wakacyjne popołudnie. I przyznam, że chętnie zobaczyłabym ekranizację, gdyż wydaje mi się, iż książka została częściowo napisana po film. Ale może się mylę. 

3 komentarze:

  1. Brzmi ciekawie. Może kiedyś przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie nie zachwycająca, ale umilająca czas

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie ciekawe połączenie...:) mam nadzieję, że kolejne części będą jeszcze lepiej zrobione i będziesz bardziej zadowolona. Miłej lektury. :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 CzerwoneTrampki , Blogger