Skoro już kończę kolejną 18-stkę to pochwalę się ciastem, które wykonała dla mnie młodsza siostra z okazji urodzin. A także smokiem ciastowym wykonanym przed urodzinami i zjedzonego od razu.
W formie książki, ale niestety jak pech chciał w pięciu najbliższych sklepach nie mieli glukozy i strony są wykonane z cukru pudru. Młoda musiała jednak uwiecznić mój wiek ;-)
I smok, którego baliśmy się zjeść nim przeszedł sesję zdjęciową ;-)
I dwa pupile, ich nic nie rusza, nawet przygotowanie imprezy... Muszę kiedyś wrzucić zdjęcia mojego husky i kundelka ;-)
Znajdź moją głowę ;-)
Mój ulubiony szal i ulubiony szal Baltazara...
Ale fajny tort. Z pewnością był pyszny! Wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, oczywiście siostra ma talent do pieczenia ;-)
UsuńTort świetny :D Ja nigdy nie zapomnę mojego 18nastkowego (z tej prawdziwej osiemnastki :D) w kształcie aparatu fotograficznego... :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego!
Kształt aparatu, to musiał być niesamowity tort ;-)
UsuńO, to widzę, że urodziny mamy w odstępie kilku dni:) ja swoje w czwartek obchodziłam, ale takiego pięknego tortu nie miałam, zazdroszczę:) sto lat życzę:)
OdpowiedzUsuńRównież składam najlepsze życzenia ;-)
UsuńPorządne torcisko, a jakie smakowite :) Wszystkiego naj naj naj! :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;-)
UsuńSerdecznie dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy tort. Wszystkiego najlepszego :) A kociak jest super :)
OdpowiedzUsuń200 lat. Baltazar - ale świetne imię dla kota!
OdpowiedzUsuńChyba nawet je lubi, bo gdy się go woła od razu mruczy ;-)
UsuńZapraszam na podsumowanie 6 odsłony Kryminalnego Wyzwania!
OdpowiedzUsuńhttp://miqaisonfire.wordpress.com/2014/03/03/472-podsumowanie-kryminalnego-wyzwania-6/
Spełnienia książkowych marzeń zatem. I pozostałych także :) Kiedyś usłyszałam bardzo dobre określenie: mam lat 18+ I się tego trzeba trzymać ;)
OdpowiedzUsuńZawsze 18+ ;-)
UsuńPiekny torcik, najlepszego!, chociaż bardzo spóźnione :0
OdpowiedzUsuń