Jacek Piekara
Alicja i ciemny las
wyd. Redhorse
s. 166
Nawet nie wiem jak zacząć opis tej książki. Nawet nie wiem czy mi się podobała, ale na pewno nie pozwoliła odłożyć się na półkę nim przeczytałam ostatnie zdanie. Może przyczyny trzeba się dopatrywać w mojej zdolności rozpoczynania serii nie koniecznie od pierwszego tomu.
W każdym razie mamy Aleksa, kruka, ciemny las i dziewczynę Robina. Szukamy Alicji, raczej Aleks szuka bo reszta kompanii chyba chce czegoś innego. Podczas podróży nasz bohater uczy się - siebie. Czasem nie wie czego chce lub kogo słuchać powinien a kogo nie. Oczywiście podróż jest wielowymiarowa, przedostajemy się do innego świata, ale również wgłąb różnych postaci. Coś co było dla nas oczywiste kilka zdań wcześniej, nagle staje się zagmatwane. I tak akcja toczy się w tej niewielkiej książeczce.
Domyślam się iż niewiele wiecie po lekturze tej recenzji, ale cóż... Życzę miłej lektury. I ciągle mam przed oczami jednorożce, które w żaden sposób ich nie przypominają - mają kły, ogromne łapy i cieknie im ślinka na widok człowieka. Zapraszam do ciemnego lasu, zobaczycie czy sami zdołacie z niego wyjść.
"Kiedyś dawno temu Aleks poznał Alicję, a ta odmieniła jego życie. Teraz przyjdzie mu spłacić zaciągnięty dług. Być może nawet własnym życiem. Aleks wyrusza więc do swojej Krainy Czarów - ciemnego lasu..." - Renata Ściga
Ta książka wydaje się być nieco dziwna i bardzo oryginalna. Nie wiem, czy mam na nią teraz ochotę... :)
OdpowiedzUsuńCzasem też tak mam, nie wiem, co sądzę, co napisać o książce... Uwielbiam fantastykę pełną takich dziwnych, magicznych postaci!
OdpowiedzUsuńshelf-of-books.blogspot.com
Któż by nie znał tego autora - nawet po nazwisku?! :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam :)
Dobrych kilka lat temu przeczytałam "Alicję" - zauroczyła mnie, chociaż w zasadzie wtedy nie gustowałam w takim gatunku... Chętnie powrócę do jej świata, sięgając po kolejną część.
OdpowiedzUsuń