Barbara Delinsky
Nikt się nie dowie
Wyd. Świat Książki
s. 316
Książkę kupiłam już jakiś czas temu i leżała na półce. Zdążyłam ją już wypożyczyć znajomej i babci, każda z nich jak zaczęła czytać, tak odłożyła książkę po zakończeniu lektury. Uznałam, iż musi w niej coś być.
Wszystko rozpoczyna się od deszczowego wieczoru, raczej ulewy i beznadziejnej widoczności na drodze. W takich warunkach nie trudno o wypadek. Tak właśnie było z Deborah i Grace, matki która postanowiła wziąć winę za wypadek na siebie. Jej intencje były jasne, chciała ochronić swoje pierworodne dziecko. Deborah została na miejscu i wezwała policję i karetkę, córce wracać do domu pieszo. Czyn uczyniony w dobrej wierze, ale pociągnął za sobą ogromne konsekwencje.
Wypadek wyciągnął na wierzch sprawy i emocje, które były głęboko ukryte. A nawet rzeczy, o których bohaterowie nie zdawali sobie sprawy. Nikt nie jest idealny, czasem popełniamy błędy. Czasem te błędy są popełniane przez kolejne pokolenia, bardziej lub mniej świadomie. Każda z postaci jest wielowymiarowa, prawdziwa i skomplikowana. Jedną lubi się bardziej, inną mnie. Jednak jak często rodzicom umyka to co mówi dziecko. Tutaj również znajdziemy ten problem. Jak poradzi sobie z tą sytuacją Deborah, a jak Grace.
Kłamstwo z miłości, to dobre czy złe posunięcie? Zostawiam to do rozstrzygnięcia każdemu, może przy lekturze Delinsky Nikt się nie dowie.
Oczywiście zapraszam do udziału w konkursie i wyzwaniu:
Post bierze udział w wyzwaniach:
- z półki
W konkursie już biorę udział. Prosze pamiętać o podlinkowaniu mojego wyzwaniu do mojej strony z wyzwaniem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOk. Gotowe :-)
UsuńZapowiada się bardzo interesująco, tak życiowo. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
M.
Bardzo ciekawa pozycja :) Jeżeli będzie okazja, to przeczytam :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie mnie zaciekawiłaś, więc czemu nie?? aha i Recenzja dodana do wyzwania już wcześniej, ale teraz potwierdzam;)
OdpowiedzUsuń