Podsumowanie
października
Nadszedł
czas podsumowań i rozliczeń. Mogę uznać październik za zupełnie udany, mimo
kilku zawirowań zdrowotnych udało mi się przeczytać 11 książek. Jak na miesiąc
powrotu na studia i wszelkich spraw z tym związanych (studenci wiedzą, że
trochę tego w październiku jest).
1. Meyer M., Saga księżycowa.Cinder
2. Jasik U., Zaułek szczęścia
3. Shan Sa, Naga cytra
4. Leroy M., Kolaborantka
5. Clark C.J., Cień pamięci
6. London J.A., Ciemność przed świtem
7. Jordan S., Ognista
8. Arnold G., Dziewczyna w błękitnej sukience
9. Hoffmann J., Dzielnica czerwonych jabłek
10. Eco U., O bibliotece
11. Witkiewicz M., Szkoła Żon
W sumie: 3524 strony, czyli ok. 114 stron na dzień.
Przybyło
również kilka osób regularnie odwiedzających mojego bloga, wszystkim w tym
miejscu dziękuję za odwiedziny i mam nadzieję, że nadal chętnie będziecie tu
zaglądać.
Czas rozpocząć nowy miesiąc.
Ja muszę policzyć ile przeczytałam w tym miesiącu, ale pewnie będzie to porównywalna suma ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na twoje podsumowanie :)
UsuńWszystko przed tobą, ja czekam na podsumowanie twojego wyzwania :)
OdpowiedzUsuń11 to bardzo ładny wynik, świetnie sobie poradziłaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Świetny wynik! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńJa na pewno będę, blog interesujący, lubię Twoje teksty :-) Wyniku oczywiście gratuluję, choć nie tylko ilość się liczy! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi :)
UsuńKochana, gratuluję wspaniałego wyniku! Mój jest zdecydowanie niższy. ;-)
OdpowiedzUsuń