Shan Sa
Naga cytra
Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza Sa
s. 271
Zakupiłam książeczkę, gdyż zaintrygowała mnie okładka,
dodatkowo nadaje się do Wyzwania z Motywem Ani. Po przeczytaniu krótkiego opisu
na okładce stwierdziłam dobrze się zapowiada. Niektóre określenia są
wytłumaczone pod tekstem, by osoby nie do końca zaznajomione z tą kulturą mogły
ze wszystkim nadążyć.
Autorka opowiada historię Młodej Matki w V wieku, której los
nie był łatwy. Pochodzi z arystokratycznej rodziny, która zostaje porwana i
zmuszona do życia z Liu, chińskim wojownikiem. Dzięki jego wojowniczości udaje
się mu zdobyć tytuł cesarza, jednak później umiera, zostawiając Młodą Matkę z
kolejnymi kłopotami. Udała się do klasztoru, aby tam spokojnie dożyć starości,
ale los miał dla niej inny scenariusz, po oskarżeniach Młoda Matka zostaje
zmuszona do popełnienia samobójstwa.
Jednocześnie poznajemy historię Shen Fenga żyjącego w VI
wieku młodego, bardzo uzdolnionego lutnika, który musi walczyć o każdy grosz.
Postanowił pomóc swojemu przyjacielowi zakochanemu w mniszce w ucieczce i ułożeniu
dalszego życia. W tym celu postanowili splądrować grobowiec, jednak nie
znaleźli tam żadnych skarbów.
Splądrowanie grobowca jest karane śmiercią, zajście mniszki
w ciążę kamieniowaniem lub śmiertelnym pobiciem. Po ograbieniu grobowca
wszyscy są zmuszeni do ucieczki, by uniknąć kary. Shen Feng chroni się na
statku pirackim wraz z duchem, który wniknął w wieko trumny. W ten sposób
poznają się dwie osoby z różnych okresów.
Miło spędziłam czas z książką, chociaż uświadomiła mi jak
niewiele nadal wiem o tej kulturze i ile mam do nadrobienia. Ale wszystko
przede mną, dzięki tej lekturze chociaż już poznałam zwyczaje panujące w V i VI
wieku, a także konflikty które wpływały na ludzkie życie. Polecam, choć nie
jest to książka wciągająca bez reszty, raczej do spokojnego czytania na raty. Opisy są dosyć szczegółowe, więc osoby szukające wartkiej akcji, nie znajdą wiele dla siebie.
To była ostatnia książka przeczytana w 2011 roku. I jest fascynująca, skoro , aż tak ją wspominam.
OdpowiedzUsuńTeż będę ją długo wspominać ze względu na jej specyfikę :)
UsuńSkoro tak mówicie to muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNie zawiedziesz się :)
Usuń