sierpnia 25, 2013

19.Jak trudno czasem nieść pomoc...



Casey Watson

Krzyk o ratunek

wydawnictwo Amber
Warszawa 2013

Zmęczenie - to odczuwałam czytając książkę, psychiczne męczenia jak Casey, która przeżywała te trudne do opisania sytuacje ze swoją nową podopieczną. Sophie ma 12 lat i teoretycznie trafiła do Casey tymczasowo, bo jej dotychczasowa opiekunka jest chora i musi się podleczyć.


Jednak instynktem wyczuwa, że z dziewczynką jest coś nie tak. Przeczucie miało ją nie mylić, natomiast nie przeczuwała jak bardzo źle jest z tą trochę wyrośniętą dziewczynką. Na początek choroba Addisona, przez którą Sophie musi się cały czas pilnować i zażywać leki z sterydami, aby nie doprowadzić do "przełomu nadnerczowego". Och, żeby to był jedyny problem dziewczynki. Okazuje się, iż Sophie jest bardzo świadoma swojej cielesności (jest dobrze rozwinięta i wysoka ok. 170cm). Prowokuje mężczyzn swoim zachowaniem, obłapianiem, czy pokazywaniem się w kusej bieliźnie (mając zaledwie 12 lat). Dochodzę jeszcze niekontrolowane ataki i wulgarne słownictwo oraz okres dojrzewania.

Okazuje się, iż życie Sophie nie było łatwe, gdyż od ponad roku jej matka była w śpiączce, a nikt z rodziny nie chciał, nie potrafił się nią zająć. Cały ciężar spadł na rodzinę Casey, która później się dowiedziała, iż opiekunka nie wróci po małą. Zachowanie dziewczyny było tak męczące psychicznie, ze sama potrzebowałam przerwy od książki, bi nie wiedziałam czy dotrwam do końca. Wyplewiłam w międzyczasie kostkę wokół budynku, żeby móc odsapnąć od Sophie.

Wcześniej przeczytałam historię Justina, którym Casey zajmowała się przed Sophie. Historia chłopca była przerażająca i przytłaczająca, jednak nie wymęczyła mnie tak jak historia z Sophie. Nie byłam pewna jak to się skończy, czy uda się pomóc temu dziecku, które naprawdę krzyczało o pomoc i to w bardzo drastyczny sposób.

Historię Justina można poznać w "Chłopiec, którego nikt nie kochał", jednak to też książka dla osób o mocnych nerwach.

4 komentarze:

  1. Póki co mówię nie, jestem wyprana emocjonalnie po takiej już historii. Potrzebuję nowych sił, których zaczerpnę z literatury lekkiej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podczas wakacji wolę sięgać po lżejsze lektury. Chcociaż na pewno kiedyś sięgnę po tę obfitującą w skrajne emocje powieść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie. Obecnie obawiam się o swoje zdrowie psychiczne - chyba przedawkowałam młodzieżowe paranormale ;))

      Usuń
  3. Ciężka książka, ale polecam :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 CzerwoneTrampki , Blogger