listopada 30, 2013

48.Powrót do mitologii.

48.Powrót do mitologii.

Dotyk Gwen Frost.
Akademia Mitu I.

Jennifer Estep

Wydawnictwo Dreams
s. 311

Tę serię do domu przyniosła moja siostrzyczka, zapowiadało się ciekawie i inaczej. Oczywiście skierowana do młodzieży i ma w sobie fantastyczne stworzenia, ale tym razem nie ma wampirów i wilkołaków. Pojawiają się za to bogowie graccy, rzymscy i celtyccy, a raczej ich potomkowie żyjący współcześnie. Dla mnie pomysł jak najbardziej trafiony, więc wzięłam się za czytanie.

listopada 27, 2013

Kinowo, filmowo...

Kinowo, filmowo...
Igrzyska śmierci. W pierścieniu ognia.



Długo się zastanawiałam czy wybrać się na ten film. Moja młodsza siostra nie dała mi wyboru, po podobno obiecałam więc, jak tak to trzeba jechać. Książek oczywiście nie przeczytałam jeszcze (ubolewam), ale za to nie miałam większych wymagań wobec filmu.

listopada 22, 2013

47.Kolejne pokolenie.

47.Kolejne pokolenie.
Lucy Maud Montgomery
Dolina Tęczy

wyd. Nasza Księgarnia
s. 220


Tej części niewiele mamy Ani, za to mamy młodsze pokolenie. Dzieci Ani i pastora do najgrzeczniejszych oczywiście nie należą, jednak to dobre dzieci, które potrafią sobie znaleźć zajęcie. Dla nas to oczywiste, ale czytając książkę wiele razy zastanawiałam się, czy na pewno. Zdarza mi się pracować z dzieciakami i często dla nich rozrywką jest komputer i internetowi znajomi. Kiedyś wychodzono z domu na cały dzień i biegano z innymi, a teraz mam wrażenie iż to zanika.

W tytule również nie znajdziemy Ani, może to wskazówka, iż książka też niezupełnie o niej, chociaż fragmenty w których była wraz z Zuzanną trochę mnie zirytowały. Opiekunka rości sobie prawa do jej dziecka i Ania się na to zgadza. Rozumiem, że ma gromadkę dzieci i każde kocha się inaczej, ale żeby jedno dziecko spędzało wakacje z nianią, bo ona chce. Ale nie o tym ma być mowa.

Mali Blythe'owie poznają najpierw dzieci pastora i zaprzyjaźniają się, następnie w ich życie wkrada się niespodziewany gość, w postaci małej Mary Vance. Wystraszone dziecko, doświadczone przez los i potrafiące zjednać sobie ludzi. I tak książkę Lucy oddaje strony swojej książce młodym, ciekawym dzieciom. Zaś dorosła Ania w moim odczuciu jest takim dobrym duchem dzieci i w każdym z małych Blythe'ów odnajdziemy znaną nam z poprzednich części małą Anię.

Gdyż jakby nie było to książki były tworzone głównie z myślą o młodszych czytelnikach i w ten sposób poznajemy świat od nowa tylko tym razem oczami dzieci Ani. Mam wrażenie natomiast, iż po zakończeniu całego cyklu i tak znowu wrócimy do początku, by wyruszyć w kolejną podróż z Anią z Zielonego Wzgórza.

listopada 21, 2013

46.Powracam, chyba z romansem.

46.Powracam, chyba z romansem.
Jude Deveraux
Dzikie orchidee

wyd. Świat Książki
s. 397

Po mej dłuższej nieobecności, nadszedł czas trochę to nadrobić. Życie ma to do siebie, iż jak coś się psuje to na kilku frontach jednocześnie. Dodatkowo trafiłam na książkę, która także opowiada historię Forda próbującego żyć po śmierci żony.

listopada 15, 2013

45.Książka porwie każdego.

45.Książka porwie każdego.

Alan Bennett
Czytelniczka znakomita


Wyd. Media rodzina
s. 111


Jak to jest być nałogowym pochłaniaczem książek? Odpowiedź na to pytanie pewnie jest dla mnie oczywista - cudownie i myślę, iż dzięki czytaniu rozwija się moja wyobraźnia, a także empatia do innych ludzi i ich sytuacji. Książki dają mi wiele, tak samo jak bohaterce Jej Wysokości. 

Angielska królowa rozpoczyna swoją przygodę z książkami od biblioteki objazdowej. Pierwsza, druga i już potem było łatwiej. Jej wysokość każdą chwilę poświęcała lekturze, ucierpiały na tym nawet obowiązki monarchini. W ciekawy i zabawny sposób poznajemy historię fascynacji książką. Przyznaję się do miłych chwil spędzonych nad lekturą, gdyż jak stwierdziła Jej Wysokość - książka jest taka sama dla każdego, nie płaszczy się przed ważnymi osobami i nie lekceważy tych mniej istotnych. Jednakże czytanie wciąż jest bierną formą cieszenia się słowem pisanym, kolejnym krokiem jest samemu tworzyć. 

Niewielkich rozmiarów książka, bawiąca i dająca do myślenia. Poza tym miło pomyśleć o tym, iż nawet królowa angielska może zakochać się w książkach. Autor miał świetny pomysł i dobre pióro, które zaprowadziło mnie na salony królewskie, gdzie wśród elity i książek zabawiłam cały wieczór. Nawet tam znalazłam osoby, które miały milion wymówek, aby nie sięgnąć po książkę. Zupełnie jak w normalnym życiu. 

Polecam dla wielu wątków dotyczących czytelnictwa i nawiązywania do różnych autorów, do których zapewne sięgnę po przeczytaniu "Czytelniczki znakomitej".

listopada 14, 2013

Lek na jesienną chandrę.

Lek na jesienną chandrę.
Biblioteki, biblioteki...

Tam właśnie można trafić na perełki i w dodatku darmowo skorzystać z podróży do innego świata. Odwiedzenie biblioteki wzbogaci nas o ciekawą książkę, zaś portfel ochroni przed wydatkami. Spacerując między półkami trafiłam na kilka ciekawych książek, które powinny postawić mnie na nogi. Zresztą sam spacer między regałami w bibliotece potrafi poprawić samopoczucie.

A oto moje zdobycze: 

 


  • Hannon I., Pewnego lata - historie kilku zupełnie niezwiązanych ze sobą ludzi splatają się, aby odmienić życie każdego z nich.
  • Bennett A., Czytelniczka znakomita - angielska królowa zaczytana i zasypana książkami.
  • Evanovich J., Po drugie dla kasy - chyba nie muszę opisywać.
  • Gibson F., Pierwsze kroki - coś na poprawę humoru, lekkie i wesołe.
  • Brundage E., Córka kogoś innego - ojciec chce uczestniczyć w życiu swojego dziecka, które musiał oddać wiele lat wcześniej, jednak oprócz tego dostaje jeszcze dużą nawiązkę problemów.
  • Deveraux J., Dzikie orchidee -  szukanie celu w życiu po ogromnej stracie, tak krótko można opisać historię Forda, który nie potrafi się podnieść po stracie żony.
Czy coś was zainteresowało? Może którąś lekturę macie za sobą?

listopada 12, 2013

44.Czy krótko i na temat?

44.Czy krótko i na temat?


Sztuka mówienia. Poradnik.
Andrzej Wiszniewski

Wyd. Videograf II
s.182


Śpiewać każdy może, więc mówić też każdy może. Jednak mówienie mówieniu nierówne, a ile błędów się popełnia i to tych standardowych, często nawet nie zdajemy sobie sprawy. Większość z nas pewnie twierdzi, iż takie przemawianie nie będzie im nigdy potrzebne. Ale czy trzeba być politykiem albo celebrytą, by móc sięgnąć po takie książki?

Przyznam, że dobrze się ją czyta i często wracam do niej, aby sobie przypomnieć kilka rzeczy, które mogą mi się gdy stoję przed studentami i profesorami z referatem, czy przed uczniami z lekcją do wygłoszenia. Autor oprócz przygotowania rozłożonego na czynniki pierwsze, wspomina o rzeczach fundamentalnych, nad którymi się nie zastanawiamy. 

Ciekawą odskocznią są cytaty umieszczone przy rozdziałach, które są złotą myślą tego działu. Książka przydaje się nawet w zwykłych dyskusjach z znajomymi, czy rodziną by móc spokojnie wygłosić swoje zdanie - w końcu spokojnie i bez nerwów. Nie jest obszerna, więc nie zajmie dużo czasu, a można czytać tylko rozdziały które są potrzebne. Polecam dla zminimalizowania stresu przed jakimikolwiek wystąpieniami.

listopada 03, 2013

43.Poznajcie Pandorę.

43.Poznajcie Pandorę.
Tara Moss
Krwawa Hrabina
Tom I historii Pandory English


Wyd. Vesper
s. 297

Byłam ciekawa książki, która z każdą kolejną stroną mnie irytowała. A dlaczego? Ponieważ wiedziałam tyle ile główna bohaterka Pandora English, czyli niewiele. Można było na podstawie kilku stron zauważyć, iż autorka solidnie się przygotowała, zaznajomiła się z mapami Nowego Jorku, przyswoiła wiele czasopism mody i poznała historię Elżbiety Batory. Może to nie jest najlepsza książka jaką czytałam, ale na tyle ciekawa, iż postanowiłam zajrzeć do kolejnych części.

Poznajemy już dziewiętnastoletnią Pandorę English, którą postanawia się zaopiekować babcia cioteczna mieszkająca w Nowym Jorku. Oprócz dwóch ciotek nie wiemy nic o jej rodzinie. Pandora interesuje się modą i marzy by zostać dziennikarką. Przed przyjazdem była już umówiona na rozmowę kwalifikacyjną, wiadomo jak wychodzą rozmowy. Klapa. Jednak ciocia Celia postanawia pomóc podopiecznej i wspomina o pracy w redakcji "Pandora" zbieg okoliczności? Nigdzie nie ma przypadków.

Można powiedzieć, iż niektóre wątki są trochę naciągane, ale ogólnie wychodzi ciekawy efekt. Szczególnie jeśli chodzi o sangwiników, nie uwierzycie kim oni są. Jednakże to pozostawiam do odkrycia. Wszystko łączy się jednak z pracą w redakcji i promocją nowego, tajemniczego kremu "Krew Młodości" i jeszcze bardziej tajemniczej twarzy produktu Atanzji. 

Po lekturze postanowiłam powrócić do filmu "Hrabina" Julie Delpy. Film opowiadany z punktu widzenia kochanka hrabiny Batory. Jednakże rola Julie jako Elżbieta Batory jest niesamowita, przyciąga wzrok i mimo ponurej atmosfery filmu, nie mogłam oderwać się od ekranu dopóki nie pojawiły się napisy końcowe.

Zarówno książka, jak i film skłoniły mnie to poszerzenia wiedzy na temat Elżbiety Batory, o której ostatecznie i tak niewiele wiemy. Natomiast zarzuty też nie zostały potwierdzone, dzięki temu mamy kolejną tajemniczą postać w historii.

listopada 01, 2013

Stosik listopadowy

Stosik listopadowy


Stos listopadowy

Wyłowiłam kilka ciekawych książek, na które postanowiłam poświęcić czas w listopadzie. Chciałam wybrać około 6, jednakże nie mogłam się zdecydować, dlatego stosik trochę większy. Listopad długi, spokojny i w dodatku dwa długie weekendy, więc nie ma się czym martwić.  


Z podróży do biblioteki uzbierał się stos listopadowy:

  •  Link Ch., Wielbiciel 
  • Duffy S., Teodora. Aktorka, kurtyzana, cesarzowa. 
  •  Moss T., Krwawa Hrabina, t.1
  •  Lingas – Łoniewska A., Zakład o miłość
  •  Montgomery L.M., Dolina Tęczy
  •  Gregort P., Biała Królowa
  •  Pitcher A., Moja siostra mieszka na kominku
  •  Montgomery L.M., Błękitny Zamek

 To moje miesięczne założenia i mam nadzieję, iż uda mi się wszystko zrealizować.

października 31, 2013

podsumowanie

podsumowanie


Podsumowanie października




Nadszedł czas podsumowań i rozliczeń. Mogę uznać październik za zupełnie udany, mimo kilku zawirowań zdrowotnych udało mi się przeczytać 11 książek. Jak na miesiąc powrotu na studia i wszelkich spraw z tym związanych (studenci wiedzą, że trochę tego w październiku jest).


Przeczytane:

1. Meyer M., Saga księżycowa.Cinder
2. Jasik U., Zaułek szczęścia
3. Shan Sa, Naga cytra
 
4. Leroy M., Kolaborantka  
5. Clark C.J., Cień pamięci  
6. London J.A., Ciemność przed świtem  
7. Jordan S., Ognista  
8. Arnold G., Dziewczyna w błękitnej sukience
9. Hoffmann J., Dzielnica czerwonych jabłek
10. Eco U., O bibliotece
11. Witkiewicz M., Szkoła Żon


W sumie: 3524 strony, czyli ok. 114 stron na dzień.

Przybyło również kilka osób regularnie odwiedzających mojego bloga, wszystkim w tym miejscu dziękuję za odwiedziny i mam nadzieję, że nadal chętnie będziecie tu zaglądać.

Czas rozpocząć nowy miesiąc.

października 30, 2013

42.Podróż w nieznane rejony.

42.Podróż w nieznane rejony.

Shan Sa
Naga cytra

Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza Sa
s. 271



Zakupiłam książeczkę, gdyż zaintrygowała mnie okładka, dodatkowo nadaje się do Wyzwania z Motywem Ani. Po przeczytaniu krótkiego opisu na okładce stwierdziłam dobrze się zapowiada. Niektóre określenia są wytłumaczone pod tekstem, by osoby nie do końca zaznajomione z tą kulturą mogły ze wszystkim nadążyć.

Autorka opowiada historię Młodej Matki w V wieku, której los nie był łatwy. Pochodzi z arystokratycznej rodziny, która zostaje porwana i zmuszona do życia z Liu, chińskim wojownikiem. Dzięki jego wojowniczości udaje się mu zdobyć tytuł cesarza, jednak później umiera, zostawiając Młodą Matkę z kolejnymi kłopotami. Udała się do klasztoru, aby tam spokojnie dożyć starości, ale los miał dla niej inny scenariusz, po oskarżeniach Młoda Matka zostaje zmuszona do popełnienia samobójstwa.

Jednocześnie poznajemy historię Shen Fenga żyjącego w VI wieku młodego, bardzo uzdolnionego lutnika, który musi walczyć o każdy grosz. Postanowił pomóc swojemu przyjacielowi zakochanemu w mniszce w ucieczce i ułożeniu dalszego życia. W tym celu postanowili splądrować grobowiec, jednak nie znaleźli tam żadnych skarbów.

Splądrowanie grobowca jest karane śmiercią, zajście mniszki w ciążę kamieniowaniem lub śmiertelnym pobiciem. Po ograbieniu grobowca wszyscy są zmuszeni do ucieczki, by uniknąć kary. Shen Feng chroni się na statku pirackim wraz z duchem, który wniknął w wieko trumny. W ten sposób poznają się dwie osoby z różnych okresów.

Miło spędziłam czas z książką, chociaż uświadomiła mi jak niewiele nadal wiem o tej kulturze i ile mam do nadrobienia. Ale wszystko przede mną, dzięki tej lekturze chociaż już poznałam zwyczaje panujące w V i VI wieku, a także konflikty które wpływały na ludzkie życie. Polecam, choć nie jest to książka wciągająca bez reszty, raczej do spokojnego czytania na raty. Opisy są dosyć szczegółowe, więc osoby szukające wartkiej akcji, nie znajdą wiele dla siebie.

http://anianotuje.blogspot.com/2013/10/wyzwanie-z-motywem-w-tle-odslona-pazdziernikowa.html

października 29, 2013

41.Zdrowy egoizm.

41.Zdrowy egoizm.


Magdalena Witkiewicz
Szkoła Żon

Wyd. Filia
s. 253

Przyznam, że zdrowy egoizm jest potrzebny każdemu z nas, aby nie zatracić siebie. Recenzje książki zaintrygowały mnie na tyle, iż jak zobaczyłam książkę w bibliotece to wzięłam i przeczytałam. Zdziwiłam się, że autorka na początku chciała wydać książkę pod pseudonimem, bo faktycznie przypomina kobietom o własnej wartości. Często w nadmiarze obowiązków, zbyt szybkim upływie czasu zapominamy o zdrowym rozsądku i odrobinie egoizmu (trzeba zrobić coś dla siebie, nawet wyjść do fryzjera).

Mamy kilka zupełnie różnych kobiet i jedną szkołę, która ma odmienić ich życie. Julia wygrywa zaproszenie do luksusowego SPA i za namową przyjaciółek postanawia skorzystać. W końcu po rozwodzie też jej się coś należy. Misia natomiast zrobi wszystko żeby jej Misio był zadowolony i to dosłownie wszystko. Jadwiga dowiaduje się o kolejnym skoku w bok swojego męża i postanawia coś zrobić dla siebie, może żeby znowu spodobać się swojej drugiej połówce. Marta natomiast ciągle coś podjada i jest dosyć spięta po pierwszym dniu w SPA.

Co im ma do zaoferowania Szkoła Żon? Dużo ciekawych atrakcji i możliwość poznania własnych potrzeb, o których się zapomniało. W ulotce jest informacja, iż wyjazd odmieni ich życie i już żaden facet ich nie zostawi. Książkę naprawdę dobrze się czytało, autorka pokazała że każda kobieta powinna się czuć komfortowo ze sobą na co dzień i w łóżku. Trzeba podbudowywać samoocenę kobiet, bo możemy zdobyć cały świat i mężczyznę z którym polecimy w kosmos.


października 27, 2013

40.Ach, życie...

40.Ach, życie...

Julia Hoffmann
Dzielnica czerwonych jabłek

Wyd. Replika
s. 235

Jesienne wieczory coraz dłuższe, więc i czasu na lekturę więcej. Jednak miło przeczytać coś co poprawia humor i powoduje momentami salwy śmiechu. Przyznam, iż niezupełnie jest to tylko lekka lektura, ale porusza dosyć trudne tematy w subtelny sposób. Miło spędziłam czas nad książką i kilka zabawnych fragmentów przytoczę.

Opis na okładce zapowiada bardzo lekką książkę o miłości dojrzałych ludzi, Joasi i Marka, jednak okoliczności ich pierwszego spotkania nie są wcale przyjemne. Oboje mają bliskich którzy umierają na raka, ale wtedy miłość jeszcze nie wybucha wielkim płomieniem. Joasia ma wówczas inne zmartwienia na głowie - kryzys na rynku i redukcje etatów, wszyscy to przeżywamy, nigdzie nie ma pracy. Jeszcze problemy rodzinne, jej idealna siostra Beata, okazuje się nie taka idealna.

W końcu wraca Marek i jak prawdziwy rycerz ratuje Joannę ze wszelkich tarapatów i w dodatku daje jej niczym nieograniczone szczęście. Od tej pory radzą sobie z problemami razem, a jeszcze kilka na nich czeka. Ale cóż, we dwoje raźniej. Mimo wielu problemów pojawiających się w życiu głównych bohaterów, jest w niej pewny optymizm, który poprawia humor. 

Polecam chociażby dla tych fragmentów:

"Kury mają się dobrze, z wyjątkiem jednej, którą Bolek niechcący trafił grabiami i pozostała na placu boju, nieżywa." s.99

"Mężczyźni, mają budowę uproszczoną. Punktem centralnym jest..." s.21 

"Szambo działa rewelacyjnie, żadnych restrykcji. Całujemy cię." s.205

Wyzwania:



Copyright © 2016 CzerwoneTrampki , Blogger